Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi chrisEM z miasteczka Skierniewice. Mam przejechane 7831.01 kilometrów w tym 2718.94 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 36418 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy chrisEM.bikestats.pl
  • DST 45.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 23.89km/h
  • VMAX 35.26km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 179 (102%)
  • HRavg 138 ( 78%)
  • Podjazdy 121m
  • Sprzęt Xenon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocna masakrunia.

Środa, 22 czerwca 2011 · dodano: 23.06.2011 | Komentarze 0

Tyle zostało z naszych planów Nocnej Masakry. Jak zawsze coś wypadło. Mnie wtorkowy rota wirus, Radziu jedzie na Grassora. Bart się wymigał.
Po 2 dniach, które przeżyłem na kilku kromkach suchego chleba i litrze wody, ciut boję się jechać z Radziem, bo jak wytnie to mnie zostawi w tym lesie. :)
22:30 spotykamy się idealnie zsynchronizowanym podejściem pod klatkoską i jedziemy z wolna w stronę Miedniewic. Radziu wybiera polne drogi i lądujemy na wprost niszczejącego młyna na Rawce. A tam taki mały Blair witch, chata spalona, ciemne oczodoły młyna. UUUU nie wiem jak ten Radziu da sobie radę sam w ciemnym lesie na Grassorze ;). Dalej zawijamy na Budy Grabskie i asfaltem dojeżdżamy do drogi bolimowskiej. Przecinamy ją i dalej szutrem jedziemy przez las. Cały czas jest bardzo ciepło. Ponad 20stC. Zwiększamy trochę tempo. Radziowa nowa lampa świeci konkretnie. Jakbym wyłączył swoja to nawet bym nie zauważył różnicy. :) jadę z przodu i korzystam z Radkowego oświetlenia. Nie ma lipy, dobrze świeci. Można zapinać ile noga poda, jak w dzień. Szeter zacny, nie telepie, nie ma tarki a ilość dołów do zaakceptowania. W pewnym momencie Theli pyta
-Gdzie dojedziemy?
-Dojedziemy do PIEKŁA! HA< HA< HA
a w oddali widac błyski ;)
Theli:
- Czy mi się wydawało, czy sie błyska
- Tak, to PIEKŁO się o nas upomina!!!
Po tej krótkiej wymianie zdań w uszach było słychać tylko szum wiatru.
Docisnąłem trochę, noc dodaje mocy.
I raz, dwa wyjechaliśmy w Piaskach przy budowie autostrady.
W Nieborowie zacząłem czuć to dociskanie w lesie.
Wczorajszy wirus dał mi w kość i czułem lekkie zmulenie. Usiadłem Radziowi na kole i główną drogą jechaliśmy do Bełchowa. Tam skręt i opłotkami przez Sierakowice i Mokrą dojechaliśmy do Skierniewic.


Kategoria sponton



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wator
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]